Dokładnie! Bolitaira moim zdaniem mógłby zagrać Aaron Eckhart:]

czy ja wiem? dop tej roli wydawałby się taki za bardzo.. ciotowaty ;D
sorry, ale sami wiecie jak jest Win pokazany :D
Mnie to by VIn Diesel bardziej pasował, chyba
Ps. Mam nadzieję, ze ktoś kiedyś nakręci...

Diesel absolutnie odpada. Właśnie Win wygląda niepozornie, blondynek z kręconymi włosami, niższy od Myrona, na pozór wydaje się nieszkodliwy :D A co do Myrona, to nie mam zdania, choć wydaje mi się, że Coben stworzył go na własne podobieństwo.

Moim zdaniem Vin Diesel (mimo całej mojej wielkiej sympatii do niego) kompletnie by się do tej roli nie nadawał. Jego gabaryty zepsułyby całą postać. Przecież to o to chodziło, że Win wyglądał niewinnie i niepozornie, tak że nikt nie podejrzewał go o stalowe mięśnie i umysł psychopaty. Jego atutem był element zaskoczenia.

faktycznie by pasował taki niewinny wygląd i duuży urok osobisty.

ciekawe czy wogóle będą ekranizacje?

tak, tak, tak!!!!!!! genialny pomysł, wygląd aniołka - wymoczka, a równocześnie potrafiłby stać się zimnym zabójcą jakim jest Win:) co do Myrona też mam takie wrażenie, ze Coben go opisał na swoje podobieństwo, ale jednak jakoś Vin Diesel by mnie tu denerwował, ktoś przystojniejszy może?:)

oj tak tak ! strasznie chciałabym żeby zekranizowali jakąś książkę Cobena one są cudowne! i Baker pasuje idealnie ;)

Faktycznie Baker pasowałby do roli Wina. Taki blondynek, z lekkim uśmieszkiem na ustach, a w środku diabeł. Myślę, że sprawdziłby się w tej roli. Co do Myrona to w zasadzie nie wiem, mi się zawsze wydawał takim 'miśkiem' dobre zbudowanym, ale bardziej ciepłe kluchy, więc Vina nie widziałabym w jego roli ;]

popieram :)

Rzeczywiście całkiem fajny Win by był z niego. A na Myrona Vin Diesel? Proszę nie! Już prędzej Owain Yeoman by pasował, chociaż też go bardziej z samym Cobenem kojarzyłam.

Z wyglądu byłby idealnym Winem, ale z zachowania... Nie wiem, czy Simon Baker nie jest zbyt ciepłym mężczyzną do takiej roli. Win był zabójczo przystojny i dowcipny, ale i cyniczny, przebiegły, wyrachowany. A kiedy Baker się uśmiecha miód oblewa serce :D Chociaż... może ta ciemna strona Wina jest dostępna tylko dla czytelników. Gdyby istniał naprawdę i spotkałabym go na ulicy, mógłby wyglądać dokładnie tak, jak Simon Baker. W końcu był niepozorny i żadna kobieta nie mogła mu się oprzeć :D.

Od kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy w serialu "Obrońca" mam podobne odczucie. Byłby genialny do roli Wina (swoją drogą jednej z moich ulubionych książkowych postaci). Kto uważa inaczej, niech jeszcze raz dokładnie wczyta się w charakterystykę WIna. Te jego cherubinowe blond loczki, niewinny wygląd oraz ogólny czar i urok. Simon byłby idealny do tej roli.

jest słodki i tak dalej , ale na Wina za stary i ciągle za mało przystojny, ni o taki misio tulisio...mi tam nie pasuje do tej roli

Po zastanowieniu się to macie rację pasowałby na Wina. Taki niewinny wygląd, przystojny facet, który na pozór wydaje się wyrachowanym mężczyzną, a z drugiej strony to ciemny typ :)
Chciałabym, aby zaczęli kręcić o Bolitarze serie. To byłoby ciekawe :)

A mi się wydaje, że pasowałby idealnie do tej roli i na pewno nie jest ani za mało przystojny i za stary. On jest po prostu niesamowity i ten jego uśmiech.

A kto Twoim zdaniem byłby lepszy?

Ciekawy temat , a że Coben to mój ulubiony pisarz chętnie się dołączę do tematu.

Niestety nie zgodzę się z większością.

Nie wydaje mi się aby Simon Baker był dobrą propozycją na rolę Wina , jak dla mnie jest za "miękki". Przypomnijcie sobie jak Coben opisuje Wina ... Silny , żylasty , umięśniony , wysportowany , przystojny , etc. Do tego Win jest mistrzem w taekwondo , ma najwyższy poziom w tej dyscyplinie opanowany do perfekcji.
Wybaczcie więc, ale Simon nie pasuje mi do tej roli , pasują tylko jego włosy i to też nie całkiem. Coben opisuje Wina jako zawsze idealnie ostrzyżonego z nienaganną fryzurą i ubiorem , a Simon , no cóż blond loczki nie bardzo tu są na miejscu. Choć można uznać że czepiam się szczegółów ale przecież w nich tkwi diabeł ;d
Więc wyprostujmy Simonowi włoski , ostrzyżmy go , wyślijmy na siłownię na kilka lat treningu powiązaną z taekwondo to wtedy uznam że podoła. Do tego pytanie czy podoła mentalnie zagrać taką postać jak Win? Ok w "Mentalista" jest niesamowity , ale to całkiem inna "bajka".

Reasumując , z każdego można zrobić blondyna , można zastąpić go kaskaderami w scenach itp.
Ale czy wtedy nie wyjdzie taka kiszka jak w ekranizacji innej powieści Cobena "Nie mów nikomu" - książka niesamowita , film - PORAŻKA !

Moim zdaniem Wina może zagrać Christian Bale i byłby to strał w 10 moim zdaniem, jeśli nie przyjmie roli , bo oczywiście może mieć taki kaprys, to podałabym dalej pałeczkę do Keanu Reeves'a ( oczywiśccie obu Panów trzeba byłoby przefarbować ;d)

A co do roli Myron'a myślę że mógłby go zagrać Gerard Butler, lub Michael C. Hall.

Pozdrawiam Nati ;d

Może masz rację w końcu Win jest strasznie wysportowanym kolesiem. Ale ja nie dałabym do tej roli na pewno Keana, nie wiem czemu ale on mi nie pasuję. Co do Christiana już bardziej. Hmmm Butler jako Bolitar ciekawe ... Tylko, że Mayron miał zadatki na koszykarza, a Butler coś w tym kierunku mi nie pasuje.
Win jest dla mnie ciężkim orzechem do zgryzienia, w końcu ciężko jest wybrać faceta jakiegoś do odegrania tak ciężkiej roli. Bolitar to pestka według mnie, a jednak Win ma swój charakterek, więc i aktor go musi mieć.

Masz rację po namyśle stwierdzam że Keanu Reeves nie nadaje się do roli Wina. Keanu jest w połowie indianinem i jakos by to nie współgrało. Co do pierwszej mej propozycji to nadal obstawiam za Christian Bale, i jakoś nie widzę na to miejsce w tym momencie nikogo równie godnego, ale pomyślę o tym jeszcze i może coś mi wpadnie do głowy.
Wracając do kwestii wzrostu , Bolitar wiem że jest byłym koszykarzem ( zresztą chyba to jasne dla wszystkich fanów Cobena ).
Myślisz że Butler za niski ? Oj nie wydaje mi się , przy dzisiejszych możliwościach operatorów kamer , spokojnie sobie poradzą.
A nawiasem mówiąc czy uważasz że 188 cm Butler'a to mało aby podołać roli Myron'a Bolitar ?

No to główne dwie role mamy obsadzone - kiedy kręcimy ? Ha ha ha ;d

Jak macie jakieś propozycje inne co do tych postaci to chętnie podyskutuję.
Pozdrawiam Nati ;d

Masz rację zwracam honor :) 188 cm wzrostu Butlera to dość dużo, więc przyłączam się do tego, że Bolitarem może być :)
Jeszcze nie możemy kręcić moja droga, bo nie mamy trzeciej najważniejszej aktorki. Kto zagra Esperanzę .... Hmm ...
Jak można kręcić pierwszą część bez niej :)
Christiana przefarbujemy na blond i pasuje, tylko, że Win jest chudy, niepozorny chodź dobrze wysportowany, a jednak Christian jest troszkę nafaszerowany w mięśnie (ładnie mówiąc xD)

Zaraz rozwieję Twoje wątpliwości Kacorek89 :)

Widziałam większość filmów z Christian Bale , potrafi się wcielić w każdą postać i przygotować do niej niesamowicie profesjonalnie. Jeśli się obawiasz o jego wagę to proponuję Ci oglądnąć film "Mechanik" do którego Bale z swoich 82 kg zjechał do 55. Wyglądał strasznie , ale tak miało być.
Więc myślę że żadnym problemem dla niego nie będzie wcielić się w Wina w wadze około 75 kilo. A z drugiej strony nie przesadzaj, 82 kilo Bale nie czyni z niego żadnego misiaka nafaszerowanego. Facet z wzrostem 183cm mając 82 kilo to jest idealnie.

Co do naszej trzeciej najważniejszej obsady czyli Esperanza. Jeśli nadal mamy się trzymać w miarę mocno podstaw książek Cobena to Esperanza musi być pochodzenia latynoskiego. Drobna ale silna i uparta kobieta , wysportowana a do tego inteligentna i ładna. Mam trafienie idealne , myślę że się ze mną zgodzisz.
Jako Esperanzę obsadziłabym też z niezłym dorobkiem aktorskim ( no może nie ma szans równać się z Bale , ale z Butlerem tak ) myślę że pasowałaby do tej roli idealnie , jak i do współpracy z naszymi Panami .
No dobra już piszę ( ha ha) widzę w tej roli Michelle Rodriguez.

Jak Ty to widzisz , no nie tylko Ty Kacorek89, może ktoś ma inne propozycje na obsadę naszych 3 głównych postaci książek Harlan'a Cobe'a ?
Jeśli tak to zapraszamy do dyskusji.

Pozdrawiam Nati ;d

Szczerze powiedziawszy to o niej pomyślałam jak pisałam właśnie kto ma zagrać Esperanzę. Byłaby idealna do tej roli, a już w wielu filmach pokazała, że potrafi być twardą sztuką.
No to mamy głównych trzech bohaterów. Butlera, Christiana i Michelle.
Jeszcze nam brakuje aktorki, która zagra miłość Bolitara. Jak ona miała Jessica czy jak jej tam ...
A inni to już są mniej ważni. Są i ich nie ma.

Jessica - tak dobrze pamiętasz , ma na imię Jessica.
Możemy poszukać dla niej też aktorki ;)

Co do ról Michelle Rodriguez najbardziej podobał mi się z nią film SWAT , a może przez to że grał tam Colin Farrell ?
ha ha - no i oczywiście SZYBCY I WŚCIEKLI, ale może to przez to że grał tam Vin Diesel ? ha ha.
A wręcz nie cierpię jej w Avatarze , ale może to przez to że nie lubię tego filmu ?

Pozdrawiam Nati ;d

Nie rozumiem, dlaczego Simon miałby nie podołać odegraniu postaci Wina Lockwooda. Przecież jest zawodowym aktorem, więc wszystkie niuanse związane z zachowaniami Wina mógłby bez problemu wyćwiczyć. Co do muskulatury Bakera, nie miałbym mu nic do zarzucenia. Widziałem go na kilku zdjęciach i prezentował się niezwykle korzystnie i estetycznie. Ponadto, z tego co do mnie dotarło, Simon Baker jest surferem, czyli w pewnym stopniu musi być wysportowany. Zawsze mógłby przecież popracować nad sylwetką, jeśli obecna nie spełniałaby oczekiwań twórców. Jedynie wiek i na twarzy (które wcale nie odbierają Simonowi uroku) mogłyby pewnym zgrzytem, ponieważ jak wiemy, Win miał twarz gładką i nieskazitelną, jak porcelanowa lalka. Oczywiście, ktoś może się nie zgadzać z moimi argumentami, ale dla mnie Win z twarzą Simona, byłby idealnym Winem:)